Sankcje w postaci embargo na gaz nałożone na Rosję z powodu jej zbrojnego ataku na Ukrainę wywołały dyskusje na arenie międzynarodowej na temat potrzeby uzależnienia się od importu tego paliwa. W Polsce zamrożony od dekady temat wydobycia gazu łupkowego na nowo rozgorzał. Wielu upatruje w tym szansę na stworzenie alternatywy dla rosyjskiego gazu. Przypomnijmy, że sprzeciwy wobec jego wydobycia budziły wysokie koszty eksploatacji, co raz bardziej pesymistyczne prognozy dotyczące wielkości złóż, a także względy środowiskowe. W przypadku tych ostatnich kontrowersje wzbudzała jedna z metod wydobycia. Polega ona na wtłoczeniu wody z chemikaliami w głębokie warstwy gleby. O tym, jakie powiązania występują pomiędzy owym szczelinowaniem a wodą, przeczytasz w poniższym tekście. Szczelinowanie a woda!
Gaz łupkowy był „gorącym tematem” 10 lat temu. Wtedy wstępne bardzo optymistyczne szacunki amerykańskiej agencji Energy Information Administration wskazywały, że na terenie naszego kraju znajdują się złoża liczące blisko 5,3 bln m3. Jednak późniejsze ekspertyzy okazały się zdecydowanie gorsze. Oceniane zasoby oscylowały w granicach 190-260 mld m3 i były usytuowane w trudno dostępnych miejscach. Wydobywanie gazu ziemnego okazało się więc nierentowne, co spowodowało wycofanie się potencjalnych inwestorów. Temat wydobywania gazu łupkowego – w świetle ostatnich wydarzeń na Ukrainie – dostał drugie życie.
Gaz łupkowy i jego wydobycie
Gaz w łupkach, to inaczej gaz ziemny występujący w skałach ilasto-mułowcowych, które charakteryzują się niską przepuszczalnością i naturalnym systemem szczelin. Jedną z technik wydobywania gazu jest szczelinowanie hydrauliczne, które polega na wtłoczeniu płynu szczelinowego do odwiertu. Wysokie ciśnienie płynu i jego skład chemiczny sprawiają, że rozszerzają się szczeliny w skale. Powoduje to wydostanie się gazu ziemnego z głębokich warstw gruntu na powierzchnię.
Hydrauliczne szczelinowanie a woda
Wokół szczelinowania hydraulicznego powstało wiele kontrowersji: pierwsza z nich dotyczy konieczności zużycia gigantycznych ilości wody w procesie wydobywczym. Płyn szczelinujący, o którym była mowa wcześniej, składa się głównie z wody (aż 95 proc.), piasku (3 proc.) i chemikaliów (2 proc.). Z poczynionych badań wynika, że pobór jest rzeczywiście znaczny, ale stanowi niewielki procent w porównaniu do zużycia wody w danym regionie. Z szacunków poczynionych przez Państwowy Instytut Geologiczny wynika, że Warszawa zużywa rocznie od 4 do 10 razy więcej wody niż wymagałyby tego wszystkie zabiegi hydrauliczne w całym kraju.
Zagrożenia hydraulicznego szczelinowania dla wody pitnej
Dużo większe obawy ekologów budzi skład płynu szczelinującego, którego 2% stanowią chemikalia, takie jak glikol etylenowy, izopropanol czy formamid. W trakcie szczelinowania płyn ten częściowo zostaje w głębokich warstwach ziemi. Może to skutkować niekontrolowanymi reakcjami chemicznymi, których efektu nie można przewidzieć. Ponadto pozostała część płynu (około 20 do 40 proc.) wraca na powierzchnię i musi być odpowiednio zutylizowana jako toksyczny odpad przemysłowy. Dodatkowo wraz z płynem wydostaje się gaz ziemny (od 3 do 8 proc.), który uwalnia się do atmosfery, zanieczyszczając powietrze.
Zwolennicy gazu łupkowego zapewniają, że technologia wydobycia jest w pełni bezpieczna. Dowodzi tego milion udanych zabiegów szczelinowania przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych na przestrzeni ostatnich dekad. Woda w rejonach prowadzenia odwiertów – po przeprowadzonych badaniach – była zdatna do picia. Jedyne nieliczne przypadki dotyczące zanieczyszczenia wód gruntowych wynikały nie z technologii, a niedbalstwa i błędów pracowników wykonujących zabezpieczenia odwiertów.
Jak chronią się firmy wydobywcze przed możliwymi wyciekami?
Firmy wydobywcze stosują stalowe orurowanie otworu, jak również uszczelnienie cementowe, które zapobiega przeciekom płynu szczelinującego. Ponadto na głębokościach, na których występują wody gruntowe, ściany odwiertu zabezpieczone są nawet kilkoma warstwami rur i cementu. Jedyne przecieki, jakie mogą więc powstać, wynikają ze źle wykonanej cementacji, która nie posiada szczelności.
Płyn szczelinujący wymaga również odpowiedniego i bezpiecznego magazynowania. Firmy stosują w tym celu różne sposoby. Są to zbiorniki dwuściankowe, specjalne baseny pod zbiornikami czy też wyłożenie terenu pod nimi specjalną folią ochronną.
Przyszłość gazu łupkowego w Polsce
Czy Polska w gazie łupkowym upatruje alternatywę na paliwo z Rosji? Na razie ciężko o tym spekulować, nikt nie wie, jak będzie wyglądał nowy porządek po wojnie w Ukrainie. Jak podkreślają naukowcy – w gazie łupkowym tkwi na pewno potencjał. Jednak jest to zdecydowanie pieśń przyszłości, ponieważ nie posiadamy technologii, specjalistów, ani niezbędnej infrastruktury. Tym bardziej też nie posiadamy sprawdzonych sposobów na ograniczenie wpływu tej technologii na środowisko. Szczelinowanie a woda.